Andrzej Winiarski, dyrektor RZGW w Gdańsku wziął udział w konferencji „Kujawsko-Pomorski Szlak Wisły” w Toruniu.
Podczas konferencji Krzysztof Woś, prezes Wód Polskich, podpisał list intencyjny z Nadwiślańską Organizacją Turystyczna dotyczący m.in. współpracy w zakresie utworzenia nowych przystani wodnych na wiślanym szlaku. Wody Polskie patronują inicjatywie rozwoju turystycznego regionu dolnej Wisły.
Prezes Krzysztof Woś podkreślił pełne wsparcie dla rozwoju wiślanego szlaku wodnego w aspekcie turystycznym, środowiskowym, a także gospodarczym:
- Dajmy ludziom możliwość korzystania z rzeki Wisły. My, jako Wody Polskie mamy pomysł i chcemy sprawić aby Wisła, która ma ogromny potencjał gospodarczy, mogła służyć społeczeństwu a także środowisku naturalnemu. Dzisiaj spotykamy się, aby porozmawiać na temat planów związanych z budową marin tutaj, na tym odcinku Wisły kujawsko-pomorskiej. Oczywiście będziemy służyć naszą pomocą i współpracować, jeżeli chodzi o lokalizację, najlepszą z punktu widzenia różnych funkcji rzeki, żeby jak najlepiej wpisać się w tą wielofunkcyjność. Turystyka wodna to jest ta gałąź gospodarki, która ma przed sobą bardzo duże możliwości rozwoju. Ja mam pewne doświadczenie, jeżeli chodzi o budowę marin na Odrze i widzę, jak wszystko się zmieniło, jak one ożywiły te regiony. Społeczność, która była często bardzo odwrócona od rzeki, nagle zaczęła dostrzegać te walory i zaczęła uczestniczyć we wszystkich uroczystościach i w takim normalnym korzystaniu z wody.
W czasie spotkania Prezes Wód Polskich przedstawił również szczegóły projektu Stopnia Wodnego Siarzewo:
- W tej chwili proponujemy formułę zaprojektuj i zbuduj. I mamy nadzieję, że to się uda. Jestem optymistą, jeżeli chodzi o możliwości rozwoju rzeki Wisły i budowy stopnia wodnego w Siarzewie. Jestem przekonany, że ten stopień powstanie, a jego budowa jest potrzebna z wielu względów. Po pierwsze, będzie stopniem podpierającym stopień wodny we Włocławku, bo erozja poniżej tego stopnia sięga już ponad 2 metry i grozi utratą stabilności stopnia wodnego. Poza tym, również z powodów środowiskowych, to jest kolejny zasób wody, której nam bardzo brakuje. Ten zbiornik, będzie trochę mniejszy, niż zbiornik włocławski, ale będzie to zasób wody, który będzie można wykorzystać w sytuacji niżówki na rzece, będzie także tam zachowana rezerwa powodziowa, która będzie mogła wypłaszczać ewentualne wezbrania. Będzie też elektrownia, która będzie produkowała czystą energię elektryczną – 80 megawatów. Będą tam również zachowane wszelkie warunki środowiskowe – przepławki, koryto obejścia. Będą tam tzn. zasuwy jambora, które umożliwiają przepływ rumowiska, czyli nie dojdzie do sytuacji jak we Włocławku, kilkadziesiąt lat temu, że rumowisko gromadzi się w zbiorniku. Tutaj rumowisko po prostu będzie przepływało, więc będzie zachowana ciągłość biologiczna i morfologiczna rzeki, a jednocześnie zwiększy się bezpieczeństwo, ale także potencjał gospodarczy.
Kujawsko-Pomorski Szlak Wisły to powrót do korzeni, a zarazem pomysł na nowoczesny produkt turystyczny o ogromnym potencjale opartym na dziedzictwie kulturowym i przyrodniczym. Partnerem projektu są samorządy województwa kujawsko-pomorskiego, patronem całego przedsięwzięcia Wody Polskie.