18 czerwca odbyło się  oficjalne przyjęcie do służby dwóch z czterech nowych lodołamaczy budowanych w ramach unijnego projektu pn. „Budowa lodołamaczy dla RZGW Gdańsk”  dofinansowanego z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2014-2020 , którego celem jest zbudowanie specjalistycznych jednostek pływających przeznaczonych do akcji łamania lodów na Dolnej Wiśle. Lodołamacz czołowy PUMA oraz liniowy NARWAL pomyślnie przeszły testy w warunkach zimowych i  podjęły służbę na Dolnej Wiśle.

- Jest to kolejny etap do wymiany, unowocześnienia floty i do budowania silnych Wód Polskich, silnej administracji morskiej, wyposażonej w sprzęt i w ludzi. Bardzo się cieszę, że mamy odpowiednie jednostki aby nie dopuścić, zminimalizować skutki powodzi zatorowej.– podkreślił Grzegorz Witkowski, podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury. Wcielenie tych dwóch, a w perspektywie łącznie czterech, jednostek ma olbrzymie znaczenie dla ochrony przeciwpowodziowej dolnego biegu Wisły.

Podstawowym zadaniem lodołamaczy jest wyłamanie odpowiednio szerokiej rynny w lodzie, umożliwiającej swobodny odpływ kry co zapobiega powstawaniu zatorów lodowych, a także chroni infrastrukturę rzeczną przez uszkodzeniem.

 wręczenie świadectw

Wręczenie przez Dariusza Rudzińskiego, prezesa zarządu Polskiego Rejestru Statków (po prawej) świadectw klasy dla lodołamaczy. Świadectwa trzyma Andrzej Winiarski, dyrektor RZGW w Gdańsku. Fot PGW Wody Polskie

- Czas najwyższy żeby wprowadzić nowe technologie. Zarówno jeśli chodzi o rozwiązania kadłubowe, ale także wszelkie systemy łączności, nawigacyjne wiążące się z tym, żeby komfort pracy, ale przede wszystkim bezpieczeństwo załóg i efektywność akcji lodołamania były jak najlepsze. – podkreślił Krzysztof Woś, zastępca Prezesa Wód Polskich.

Obecnie, oprócz dwóch nowych, RZGW  w Gdańsku dysponuje pięcioma lodołamaczami starszej (trzeciej) generacji: czołowym - Tygrysem (rok budowy 1984) oraz liniowymi: Rekin (1991 r.), Orką (1991r.), Foką (1988r.) i Żbikiem (1989r). Są to statki już wyeksploatowane wieloletnią służbą, utrzymywane w dobrym stanie technicznym dzięki ofiarnym staraniom załogi. Nowych lodołamaczy będzie w sumie cztery - jeden czołowy: Puma i trzy liniowe: Narwal, Manat i Nerpa.

- Nasze nowe  lodołamacze to przede wszystkim silne i zwrotne maszyny, które mają nam zapewnić bezpieczeństwo, kiedy będzie to potrzebne. Muszą być utrzymywane w pogotowiu przez ich niezawodne załogi, zarówno zimą, by chronić nas przed zatorami lodowymi jak i w pozostałe pory roku kiedy mogą być użyte do działań ratowniczych. Budując nowe lodołamacze kupujemy pewność i spokój, że moc ich silników będzie po naszej stronie. Na to warto wydać pieniądze. – zaznaczył podczas uroczystość Andrzej Winiarski, dyrektor RZGW w Gdańsku.

Zamontowane na nowych lodołamaczach wyposażenie umożliwi dostosowanie ich do dodatkowych funkcji i zadań. Przewidziano zainstalowanie urządzeń do sondowania dna koryta rzecznego. Statki te będą mogły pełnić funkcje holowników, jak również czynności ratownicze. Dla pełnienia roli holowniczej lodołamacz są wyposażone w hak oraz dodatkowy osprzęt wymagany dla bezpiecznego holowania. Dla funkcji gaszenia pożarów przewidziano przyłącza na pokładzie dla zasilania instalacji gaśniczej. Jednostka będzie mogła zwalczać rozlewy ropopochodne poprzez możliwość zainstalowania na pokładzie bębna z zaporą.

Projekt  dofinansowany jest, w wysokości 85 proc., z Funduszu Spójności w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2014-2020 (POIŚ), Priorytet II, „Ochrona środowiska, w tym adaptacja do zmian klimatu”, Działanie 2.1 „Adaptacja do zmian klimatu wraz z zabezpieczeniem i zwiększeniem odporności na klęski żywiołowe, w szczególności katastrofy naturalne oraz monitoring środowiska”.

Budżet projektu to 74 mln zł.